Wyprawy po bezdrożach to prawdziwa przygoda. Kto raz spróbuje jazdy terenowej, ten już zawsze będzie chciał więcej. By jednak nasze doświadczenia były w pełni pozytywne, do każdego takiego wyjazdu warto dobrze się przygotować. Jak to zrobić? Jedną z najważniejszych rzeczy jest wyposażenie się w odpowiednie akcesoria.

Co będzie nam potrzebne?

Od czego powinniśmy zacząć, przygotowując się do off-roadowej wyprawy? Przede wszystkim sprawdźmy, jak sprawuje się nasza terenówka – pojedźmy na przegląd, napompujmy opony i upewnijmy się, że nie są one zbyt zużyte. Kolejnym krokiem jest właśnie wyposażenie się w najpotrzebniejsze akcesoria. Ale spokojnie – nie musimy od razu kupować wszystkiego, co tylko dostępne na rynku. Na pewno będzie nam jednak potrzebny solidny zestaw narzędzi, lampa oraz dobra wyciągarka. Do wyciągarki niezbędna jest także lina. W sklepach z akcesoriami terenowymi można znaleźć dwa główne rodzaje lin: stalowe oraz kinetyczne (z materiałów syntetycznych). Liny stalowe charakteryzują się wysokim stopniem twardości, dzięki czemu są bardzo mocne i wytrzymałe. Kinetyki z kolei cechują się dużą rozciągliwością (między 20% a 30%), co świetnie sprawdza się w warunkach terenowych. Ten ostatni rodzaj lin jest znacznie bardziej elastyczny, co z jednej strony ma wiele zalet, z drugiej zaś – może wiązać się z pewnymi problemami. Jeśli nie będziemy bowiem uważni i dopuścimy do zerwania liny, narazimy się na poważne uszkodzenia mienia i zdrowia – “uciekający” kinetyk może rozbić szybę albo nas uderzyć.

Bezpieczniej, trwalej…

Na szczęście na rynku pojawił się ostatnio nowy rodzaj kinetyków: liny z nylonu-66. Materiał ten charakteryzuje się podwyższoną trwałością, bez uszczerbku na elastyczności. Oznacza to, że korzystanie z takiej liny jest znacznie bezpieczniejsze niż w przypadku dotychczasowych syntetyków, gdyż istnieje mniejsze prawdopodobieństwo zerwania liny podczas eksploatacji. Włókna nylonu-66 są bardziej odporne zarówno na mechaniczne naciąganie, jak i na wszelkiego rodzaju uszkodzenia. Korzystanie z nich nie wiąże się więc z ryzykiem wystąpienia zniszczeń pojazdów czy ludzi. Przy okazji wiedzieć, że wszystkie syntetyki (ale zwłaszcza liny z nylonu-66) i tak są znacznie bezpieczniejsze w użyciu niż liny stalowe, które po zerwaniu mogą nas poważnie pokaleczyć.

i wygodniej

Zwiększona wytrzymałość to najważniejsza, ale wcale nie jedyna zaleta lin holowniczych z nylonu-66. Przygotowując się do podróży poza utartymi szlakami, trzeba bowiem pamiętać także o tym, że liczy się każdy centymetr przestrzeni w bagażniku. Potrzebna jest więc nam taka lina, która zajmuje jak najmniej miejsca! Nylon-66 jest w tym przypadku materiałem trafionym w dziesiątkę – ze względu na zmniejszoną chłonność nie pogrubia się bowiem wraz z upływem czasu. Krótko mówiąc, tego rodzaju kinetyk nie pochłania wody ani błota w takim stopniu, jak jego starsi kuzyni, dzięki czemu zachowuje swoją oryginalną objętość nawet kilku latach stosowania. Nie bez znaczenia jest także odporność materiału na działanie innych szkodliwych czynników zewnętrznych, takich jak chemikalia czy promieniowanie słoneczne. Liny z nylonu-66 są więc bezpiecznym i trwałym następcą dotychczasowych syntetyków. Warto mieć to na uwadze, kompletując podstawowe akcesoria off-roadowe przed wyjazdem na bezdroża.

Wyruszając na off-roadową wycieczkę trzeba być gotowym na wszelkie ewentualności. Akcesoria takie jak wyciągarka z dobrą liną, zestaw narzędzi czy lampa będą nam więc absolutnie niezbędne. Zawsze lepiej przecież dmuchać na zimne i – w razie trudności – móc poradzić sobie w każdych okolicznościach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here